Na kolejnym wykładzie była mowa o gniewie świętym i grzesznym.
Gniew nie jest chyba obcy nikomu z nas. Można się gniewać i nie grzeszyć, można też gniewać się i ciężko grzeszyć. Bywa gniew związany z wybuchowym charakterem człowieka, gdy reaguje bardzo impulsywnie. Zaraz jednak potrafi przeprosić, żałować za wypowiedziane słowa, a co najważniejsze, podejmuje nad sobą pracę, by gniew nim nie kierował. Ale bywa też gniew zaplanowany, świadomie przez człowieka wybierany, by kogoś ukarać i postąpić zgodnie z ludzką sprawiedliwością. Gniewam się, ponieważ obca jest mi miłość i miłosierdzie.
Gniew potrafi zniszczyć relacje ludzkie, nawet najlepsze. Gniew może doprowadzić do zniszczenia najpiękniejszej miłości. Jak sobie zatem z nim poradzić?
Ks. Bogdan Czyżewski.